TRENDY: Efekt OMBRE...we wnętrzu.

Pierwszy mój wpis po baaaaardzo długiej przerwie rozpocznie też cykl postów na temat trendów we wnętrzach. Długo nie mogłam zabrać się do klawiatury, chociaż w głowie mnóstwo pomysłów i tematów, które chciałabym tutaj zamieścić. Mam nadzieję, że tym razem już zostanę na dłużej, a przerwy będą krótsze. Planuję też zmianę szaty graficznej bloga (nie oszukujmy się, jest to wersja BARDZO robocza, grafik ze mnie żaden, a tym bardziej informatyk), jeśli ktoś chciałby mi w tym pomóc to niech da znać. 

Przechodząc do tematu dzisiejszego wpisu. Ombre zdobiące usta czy niszczące kosmyki włosów większości pań jest już być może passé, ale styl ten dość dawno znalazł się także we wnętrzach i trwale się w nich zadomowił. Cieniowanie możemy znaleźć głównie na ścianach, ale także na elementach zastawy stołowej, tekstyliach lub meblach. Trend podchwycili znani projektanci, designerzy, ale nie musimy wydawać grubego pliku banknotów na nowy mebel czy koc w różnych tonach tego samego koloru. Często można samemu wykonać wszystkie te rzeczy, a ile przy tym zabawy i satysfakcji, kiedy będziemy mogli pochwalić się znajomemu/rodzinie/przyjaciołom: Sam/Sama to zrobiłem/zrobiłam! 

Dzisiaj chcę wam pokazać wyszukane zdjęcia wnętrz i produkty z efektem ombre w odcieniach niebieskiego z domieszką szarości. Jest według mnie najbardziej subtelny i wpasuje się w wiele pomieszczeń (od pokoju dziecięcego, po salon, kończąc na łazience). 


CIENIOWANE ŚCIANY

Jeśli chcecie mieć ściany z efektem ombre polecam wykonać je samemu (nie jest to takie trudne) lub kupić tapetę z gotowym wzorem w tym stylu. 
Do takich ścian będą pasowały meble, dekoracje i tekstylia w jednolitych, neutralnych kolorach (biel, beże lub szarości). Nie można przesadzić z kolorystyką, bo zamiast eleganckiego wnętrza możemy uzyskać odwrotny efekt. 










MEBLE NA OMBRE

Jak już wspomniałam możemy na ten trend w meblarstwie wydać fortunę zamawiając sobie szafkę u jakiegoś projektanta, ale bez problemu każdy jest w stanie zrobić to samemu (w końcu diy jest teraz w modzie). Wystarczy papier ścierny, farba w interesującym nas kolorze i oczywiście mebel, który wymaga odświeżenia. Zachęcam do takich eksperymentów! 








WSZYSTKO INNE= CIENIOWANIE NA DEKORACJACH 

Nudzą was jednokolorowe kieliszki, wazony, a może stopnie schodów lub tralki? Ombre nadaje się na każdy element wyposażenia wnętrza i na niemalże każdą powierzchnię. Tym stylem należy się bawić! Jeżeli jednak sięgniecie po tego typu kolorowe dodatki, należy duże wolne powierzchnie pozostawić monochromatyczne (patrz punkt pierwszy). Warto pamiętać o tej złotej zasadzie umiaru w tym trendzie (i nie tylko). 








GET THE LOOK!

Na koniec przygotowałam dla was kilka przedmiotów wykorzystujących efekt ombre z polskich i zagranicznych sklepów. 





1. Cieniowana tapeta w odcieniach błękitu. Designers Guild.
2. Czarno-granatowo-niebieskie kieliszki. Home&You.
3. Lampa origami (o tej firmie pisałam już tu). Studio Snowpuppe (lub tutaj).
4. Poszewka na poduszkę z bardzo subtelnym efektem ombre. HowAreYou.



Co myślicie o tym trendzie? 
Korzystać z niego czy raczej unikać? Przejaw dobrego gustu czy też kiczu? 









Share this:

O autorce

Studentka historii sztuki i pasjonatka architektury i designu. W wolnym czasie czyta książki, podróżuje i pisze bloga.

11 komentarze:

  1. Nie do końca do mnie przemawia takie cieniowanie, ALE szafka z literką B u góry jest fantastyczna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Mnie się bardzo podobają takie wnętrza:) Dodałabym do nich jeszcze jakieś fajne poduchy, np. z sferawnetrz.com.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Ombre nie tylko na paznokciach i na włosach. Jestem zdecydowanie za!

    OdpowiedzUsuń
  4. Widziałam już kilka takich propozycji i myślę, że wiele osób z tego skorzysta :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno znajdzie wielu zwolenników, a już na pewno zwolenniczek :) pomysł wart świeczki, szkoda, że przed 3 miesiącami robiliśmy remont...

    OdpowiedzUsuń
  6. Na 1 zdjęciu moim zdaniem zdecydowanie najlepszy klimat - taki południowoamerykański ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ten parawan ma bajeczne kolory, zachwycony jestem nim. Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  8. ten efekt podoba mi się na komódce z szufladkami w różnych kolorach, ale na ścianach jak dla mnie to chyba zbyt odważny krok. niemniej wcześniej nie słyszałam o takim triku wnętrzarskim. pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Szklaneczki ombre - mój faworyt! Drinki muszą wyglądać w nich wspaniale!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki za inspirację, może uda mi się coś przemycić do mojego domu. Najbardziej podoba mi się ta komoda w pokoiku dziecięcym, idealnie trafia w mój gust :)

    OdpowiedzUsuń
  11. uwielbiam ombre we wnętrzach, wygląda po prostu rewelacyjnie!!!

    OdpowiedzUsuń

Obsługiwane przez usługę Blogger.